piątek, 11 maja 2012

"Was, Polaków, nie będzie!" - Telefon do Radia Maryja 16.01.2012



Telefon do Radia Maryja 16 stycznia 2012
Źródło: W Sercu Polska (motto: Polacy będą mądrzy, albo ich nie będzie)


Szczęść Boże! Mówi Leszek z Oliwy.

- Witam, panie Leszku.

Ja nie telefonowałem do Radia Maryja od ponad przeszło pół roku, dlatego proszę mi pozwolić się wypowiedzieć. Będę mówił krótko - tak gdzieś 3 minuty, ale muszę tę rzecz przekazać.

Po pierwsze - zgadzam się oczywiście z Panem jak najbardziej, z naszym Gościem: to jest zaraza i trzeba robić wszystko, żeby do tego nie doszło. Ale pamiętajcie, czcigodni słuchacze Radia Maryja, że prócz Pana Prof. Szyszki wszyscy optowali za energią atomową. I mimo, że się będą przed nami teraz wdzięczyć, albo mówić: "to był błąd", "pomyliłem się", "nie wiedziałem", "zapomniałem", "coś się przesłyszałem", i Macierewicze, i Hoffmany, i Kępa, i taka, i siaka - wszyscy razem głosowali...

- sprawiedliwie: ... a to Platforma Obywatelska, SLD, potem...

O Platformie to my wiemy, nie musimy mówić, wszyscy... wiemy, jaka jest Platforma, Od nich niczego nie wymagamy. Wymagaliśmy od innych. Ja mówię o tych, od których możemy coś wymagać. Teraz wiemy, że wszyscy głosowali.

To jest jedna sprawa. Na bok. Teraz jest rzecz druga, którą chcę powiedzieć.

Chciałbym nawiązać do tej wypowiedzi bardzo pięknej, takiej ujmującej: "wszystko w garść" tej Pani z południa Polski, bodajże... która zakończyła, że...

- Pani Halina...

Tak, Pani Haliny... [zakończyła] tą piękną łacińską sentencją: "tempora mutantur" etc. Otóż, proszę Państwa, moja dobra sąsiadka, niedaleko, kilka ulic dalej, wierna słuchaczka Radia Maryja, kobieta uczciwa, na wskroś uczciwa i pobożna. I bardzo inteligentna, orientująca się w całej sytuacji doskonale. Powiedziała mi ostatnio coś takiego... I to jest jej świadectwo, proszę się dobrze trzymać i proszę wygodnie usiąść, jak Państwo nie siedzicie:
Proszę pana - mówi do mnie - kiedy pracowałam jeszcze w połowie lat 90-tych jako nauczyciel akademicki na uniwersytecie, to był rok 1995 lub 1996 - tak mówiła - zrobiono u nas test na inteligencję. Napisaliśmy ten test i krótko po zakończeniu tego testu pojawiła się pewna pani. Skontaktowała się ze mną. Okazuje się, że ja napisałam bardzo dobrze ten test, ta pani przyjechała z Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego, tam gdzieś na wydziale teologicznym również działała, przedstawiła się: pani "Irmina Samulska" (tak się przedstawiła). I mówi do mnie:
- Proszę pani, pani napisała bardzo dobrze ten test. Czy nie chciałaby się pani do nas przyłączyć?
- Jak to? Do kogo: "do was"?
- Proszę pani - mówi - my mamy wszystko, my mamy banki na całym świecie. Proszę pani, ja kiedyś nazywałam się Samuel.
I za chwilę dodała: Was, Polaków, nie będzie.
Ja powtarzam dokładnie to, co powiedziała mi ta kobieta. Powiedziała tak:
"Was, Polaków, nie będzie! Wy będziecie zbierać jedzenie po śmietnikach. My mamy wszystko rozpracowane. Spokojnie, powoli, krok za krokiem. To jest zbyt bogaty kraj, żebyśmy wam go zostawili. To jest nasza Ziemia Obiecana."

Tak powiedziała pani Irmina S. [nazwisko znane redakcji - przyp. SN], ta sama pani Irmina S., która pisuje artykuliki do czasopisma "R." [nazwa czasopisma znana redakcji - przyp. SN].

Kiedy ja powtórzyłem te słowa, to świadectwo, a wierzę...

A jeszcze jest końcówka: ta moja znajoma, moja sąsiadka powiedziała [tej] pani Irminie S.:
- Proszę pani, ale czy pani się nie obawia, że ja powtórzę, co pani...
- A kto pani uwierzy? Kto pani w to uwierzy?

Ja, proszę Państwa, szanowny Ojcze, Panie prelegencie, wierzę mojej sąsiadce, bo znam tę kobietę.

Proszę Państwa, to jest uzupełnienie tego, co powiedziała ta miła pani, kończąc sentencją łacińską swoją wypowiedź:
"Was, Polaków, nie będzie".

Jak ja powtórzyłem relację mojej sąsiadki mojemu koledze, przyjacielowi, to powiedział:
"Słuchaj, wiesz, co? Gdybym ja usłyszał takie słowa od kogokolwiek takie słowa: "Was, Polaków, nie będzie", to walę w pysk, że głowa odpada. Od razu, bez ostrzeżenia."

I nie dziwię się mu, że tak się wzburzył, bo to są słowa straszne. Radzę się nad tym zastanowić.

No, realizują to, co chcą realizować, a mam nadzieję, że jeżeli się będziemy dobrze modlić, do Pan Bóg nas od tego uchroni. Dziękuję, Szczęść Boże!


______________________________

Patrz także:
 •  Konstanty Gebert vel Dawid Warszawski i jego Rok 2050
 •  Luminarz Fundacji Batorego - jak wykorzenić tożsamość narodów europejskich dzięki powołaniu federalnej Europy Prowincji

dodajdo.com

1 komentarz:

  1. Poszukajcie lepiej, kogo zwerbowała, bo takich jest już bardzo wielu. Charakteryzują się wysokim stopniem inteligencji i umiłowaniem wysokiego

    standardu życia.
    Obejmują wysokie stanowiska, albo je już dawno zajęli.
    Przyjrzyjcie się ludziom w swoim otoczeniu: sędziom,prawnikom i tym, którzy wygrywają swoje sprawy.
    Zapewniam, że jest już ich wielu...
    W sumie są biedni, bo nie wiedzą, że w końcu i na nich padnie ten sam los.
    Ale wcześniej nas wykończą!

    OdpowiedzUsuń