piątek, 18 stycznia 2008

Deklaracja Suwerenności Narodu




Deklaracja Suwerenności Narodu

(przyjęta w 17.04.2005 w Warszawie-Wilanowie.
Tekst jednolity z poprawką z dn. 7.12.2007)

Wobec realnej groźby pozbawieniem Narodu polskiego godności jedynego prawowitego gospodarza na polskiej ziemi i ponownej utraty przez państwo polskie niepodległości, w poczuciu współodpowiedzialności za przyszłość Narodu i państwa, my, obywatele Rzeczpospolitej Polskiej, przedstawiciele różnych środowisk ludowych i narodowych, zebrani w Warszawie-Wilanowie w sali Parafii Św. Anny w dniu 17 kwietnia 2005 r., stwierdzamy, co następuje:

Liczne dotkliwe nieprawidłowości życia politycznego i społecznego w naszym kraju nierzadko mają swe źródło w wadliwych zapisach obowiązującej konstytucji z 1997 r. Umożliwiają one bowiem rządzącym wykorzystywanie naczelnej konstytucyjnej zasady suwerenności narodu jako swego rodzaju atrapy prawnej do legalizacji wszelkich poczynań władzy państwowej, bez względu na to, jak dalece działania tej władzy godziłyby w interes Narodu i państwa polskiego, z likwidacją niepodległości państwa i zasady suwerenności narodu włącznie.

Dla uzdrowienia życia politycznego i społecznego niezbędny jest zatem pozytywny, realistyczny program zmierzający, m.in. w drodze dokonania zmian w obowiązującej konstytucji, do ustanowienia państwa polskiego, respektującego w sposób rzeczywisty a nie pozorny zasadę suwerenności narodu.

Wobec zbliżającego się terminu wyborów parlamentarnych i prezydenckich, a także referendum konstytucyjnego, tym bardziej niezbędne i pilne staje się szerokie społeczne porozumienie i obywatelskie współdziałanie, wykraczające ponad partyjne podziały i różnice poglądów. Nakazem chwili staje się powołanie do życia jednego wspólnego, trwałego, niepodzielnego ruchu społeczno-politycznego, świadomego swych zadań i obowiązków wobec Narodu i Ojczyzny. W odróżnieniu jednak od dotychczasowej metody łączenia się i konsolidowania wokół partii politycznych i ich liderów, która wielokrotnie wykazała swą nieskuteczność, wzywamy do integrowania się patriotycznych jednostek, środowisk i grup wokół wspólnych, jasno określonych celów i zadań.

Ze swej strony, świadomi powagi chwili, zobowiązujemy się uczynić, co leży w naszej mocy, by dokonać zmian w Konstytucji RP w celu:
a) należytego umocnienia konstytucyjnej zasady suwerenności Narodu polskiego jako jedynego prawowitego gospodarza na polskiej ziemi,
b) ustanowienia zasad pomocniczości i solidarności jednoznacznie w rozumieniu katolickiej nauki społecznej,
c) nakazu ochrony życia i godności osoby ludzkiej od poczęcia aż do naturalnej śmierci,

a ponadto doprowadzić do przygotowania i wprowadzenia w życie właściwych środków konstytucyjno-prawnych, dla jak najenergiczniejszego przeciwstawienia się:

1. Narzuceniu Narodowi polskiemu antynarodowej i antykatolickiej konstytucji Unii Europejskiej, ustanawiającej wyższość prawa unijnego nad polskim, praktycznie likwidującej niepodległość państwa i suwerenność Narodu polskiego, jako prawowitego gospodarza na polskiej ziemi.

2. Dalszemu stopniowemu pozbawianiu Narodu polskiego jego państwa jako politycznej jego emanacji i reprezentacji, poprzez demontaż instytucji tego państwa i przekazywanie ich uprawnień podmiotom obcym,

3. Dezintegracji terytorialnej państwa polskiego, przez jego podział na wielkie euroregiony i łączenie ich następnie z ościennymi euroregionami, należącymi do państw obcych,

4. Dalszej karygodnej grabieży majątku narodowego, jego wyprzedaży w obce ręce praktycznie za bezcen, w tym także systematycznemu uchylaniu się przez państwo od ściągania podatków od zachodnich przedsiębiorców, nowych właścicieli, co powoduje przerzucanie całego ciężaru podatków na barki podatnika polskiego,

5. Niszczeniu polskiej ziemi i przyrody przez wprowadzanie na szeroką skalę przemysłowych metod hodowli zwierząt oraz upraw roślin genetycznie modyfikowanych, zagrażających nieodwracalnym zniszczeniem środowiska naturalnego i stworzeniem stanu zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt i roślin.

6. Wymuszonemu upadkowi wielkiej liczby gospodarstw rolnych i planowemu zredukowaniu ich liczby z 2 mln. do 200 tys. i doprowadzeniu w ten sposób, do jeszcze większego, niż obecnie, bezrobocia na wsi i w mieście,

7. Wprowadzeniu podatku katastralnego, zwłaszcza od drobnej własności prywatnej, który w szybkim czasie doprowadzi do powszechnego pozbawienia wielkich rzesz właścicieli polskich tej własności,

8. Sztucznemu utrzymywaniu niskiej rentowności gospodarstw rolnych oraz przedsiębiorstw produkcyjno-usługowych, a przez to niskiego poziomu inwestycji, co uniemożliwia tworzenie nowych miejsc pracy i prowadzi do utrzymywania się oraz upowszechniania sfery bezrobocia, nędzy, bezdomności, przestępczości i demoralizacji,

9. Ograniczeniom krajowej produkcji żywności poniżej poziomu krajowego zapotrzebowania, a tym samym działaniom wymierzonym przeciwko samowystarczalności i bezpieczeństwu żywnościowemu kraju,

10. Systematycznemu pogarszaniu poziomu życia Narodu nie tylko przez utrzymywanie niskiego poziomu dochodów obywateli, ale także przez stałe pomniejszanie odpowiedzialności państwa w dziedzinie oświaty zdrowia i opieki społecznej, systematycznemu obniżaniu świadczeń socjalnych, rent i emerytur, pod pretekstem uzupełniania niedoborów w budżecie państwa,

11. Łamaniu przez przedsiębiorców kodeksu pracy i dalszemu utrzymywaniu niewolniczych warunków pracy, a zwłaszcza systematycznemu gwałceniu świętości niedzieli, jako dnia wypoczynku od pracy,

12. Zmuszaniu Polaków, zwłaszcza młodych i wykształconych, do emigracji zarobkowej z powodu sztucznie utrzymywanego bezrobocia, podczas gdy chcą oni, mogą i powinni pracować w kraju i dla kraju,

13. Planowej destrukcji uznawanego dotąd powszechnie systemu wartości moralnych, w tym zwłaszcza – przekonań religijnych, przez upowszechnianie związków homoseksualnych, a także propagowanie eutanazji ludzi chorych i w wieku podeszłymi oraz zabijania dzieci nienarodzonych,

14. Planowemu niszczeniu rodziny, jako związku kobiety i mężczyzny, a zarazem elementarnej wspólnoty Narodu - Rodziny Rodzin, będącej miejscem wychowania młodych pokoleń, elementarnej szkoły miłości, szacunku i zgodnego współżycia,

15. Eliminowaniu zasad etyki i moralności w polityce, w tym zwłaszcza likwidacji zasady odpowiedzialności partii politycznych przed wyborcami,

16. Trwającej od wielu lat polityce obniżania poziomu nakładów na edukację, kulturę, a także na badania naukowe, co oznacza stałe wycofywanie się przez państwo z odpowiedzialności przed Narodem za jego rozwój, za warunki wzrastania i szanse rozwojowe przyszłych pokoleń Polaków,

17. Coraz dalej idącemu pozbawianiu Narodu polskiego jego wielowiekowego dziedzictwa kulturowego, deformowaniu i zacieraniu pamięci historycznej Polaków przez fałszowanie historii i tendencyjny dobór podręczników szkolnych pod dyktando sił obcych, co prowadzi nieuchronnie do utraty przez Naród kontroli nad swą historią, a w dalszej konsekwencji - do wychowywania pokoleń młodych Polaków w lekceważeniu i pogardzie dla własnych polskich dziejów,

18. Dalszemu blokowaniu swobodnego wypowiadania się przez nasz Naród w jego najżywotniejszych sprawach oraz rzetelnego informowania go o wszystkim, co jego dotyczy, wskutek wytworzenia stanu praktycznego medialnego monopolu informacyjnego zarówno w tzw. społecznych środkach przekazu jak i w prywatnych mass mediach, znajdujących się w przeważającej większości w obcych rękach,

19. Utrzymywaniu stanu zależności Rady Polityki Pieniężnej od Banku Światowego - Międzynarodowego Fundusz Walutowego, przy jednoczesnej nieodpowiedzialności przed Narodem za stan gospodarki narodowej,

20. Bezprzykładnej eksploatacji Narodu polskiego przez bogate państwa Unii Europejskiej głównie przez sztuczne utrzymywanie deficytu w handlu zagranicznym z Unią Europejską za pomocą zawyżania kursu złotego w stosunku do euro,

21. Likwidacji złotego jako narodowej jednostki walutowej umożliwiającej suwerenną politykę gospodarczą i wymuszeniu przejścia na euro, co oznacza w istocie konstytucjonalne niejako i nieodwracalne ustanowienie systemu eksploatacji Narodu polskiego przez bogate państwa europejskie,

22. Utrzymywaniu nieuzasadnionej, nadmiernie wysokiej rentowności banków.

23. Brutalnemu gwałceniu przez rząd i prezydenta RP uchwał Sejmu RP a nawet konstytucji polskiej, jak to miało miejsce podczas wysyłania wojsk polskich do Iraku bez uzyskania formalnej zgody Sejmu RP, za cichym przyzwoleniem wielu partii politycznych,

24. Utrzymywaniu polskiej obecności wojskowej w Iraku sprzecznej z narodowym interesem, oraz prawem międzynarodowym oraz zasadami pokojowego współistnienia a także stosowania zasady podwójnych norm moralnych we współżyciu między narodami,

25. Wspieraniu przez rząd polski koncepcji NATO jako agresywnego paktu militarnego zdolnego działać na całym globie, jak również dążeniom do rozpięcia europejskiego parasola ochronnego nad agresywną polityką wymierzoną przeciwko narodom arabskim,

26. Wykorzystywaniu armii polskiej do tłumienia konfliktów społecznych w kraju, a więc skierowywaniu jej przeciwko własnym obywatelom.

Skuteczne przeciwstawienie się powyższym zagrożeniom będzie jednak w pełni możliwe wówczas, o ile każdy, w kim bije polskie serce, nie pozostanie na uboczu, ale włączy się czynnie w jeden wielki społeczny ruch ratowania Polski. Jedynie zgodne współdziałanie może zapobiec pozbawieniu nas, Polaków, godności jedynego prawowitego gospodarza na polskiej ziemi. Jedynie wspólnym zbiorowym wysiłkiem doprowadzimy do spełnienia naszych narodowych marzeń i aspiracji – do trwałego ustanowienia państwa rzeczywiście polskiego, rzeczywiście służebnego względem Narodu.

Tak nam dopomóż Bóg!

Społeczny Komitet Suwerenność Narodu Polskiego

Warszawa-Wilanów, 17 kwietnia 2005 r.

Powrót do strony głównej


dodajdo.com

13 komentarzy:

  1. "Niszczeniu polskiej ziemi i przyrody przez wprowadzanie na szeroką skalę przemysłowych metod hodowli zwierząt oraz upraw roślin genetycznie modyfikowanych, zagrażających nieodwracalnym zniszczeniem środowiska naturalnego i stworzeniem stanu zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt i roślin."

    Genialna manipulacja :) to nie człowiek, i jego dążenia do rozbudowy infrastruktury ale teraz to genetycznie zmodyfikowane rośliny i zwierzęta zagrażają przyrodzie. Czy to nie Wy z łatwością wypowiadacie słowa o niższości zwierząt i roślin nad potrzebami człowieka ? Czy to nie WY poświęcicie każdy park narodowy w imię złóż znajdujących się na terenie parku ? Czy to nie WY skaczecie przeciwko elektrowniom atomowym ? Autorze i tak wiem, że mojego komentarza nie Ustawisz, zatem dopowiem, że genetycznie zmodyfikowane rośliny i zwierzęta to przyszłość jakiej nie Powstrzymasz :) powiem brutalniej chleb, który Jesz pochodzi też z odpowiednie dobranej kultury .... pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze swej strony, świadomi powagi chwili, zobowiązujemy się uczynić, co leży w naszej mocy, by dokonać zmian w Konstytucji RP w celu:
    b) ustanowienia zasad pomocniczości i solidarności jednoznacznie w rozumieniu katolickiej nauki społecznej.

    Jestem zgodny co do owej Deklaracji. Jednak punkt b) mnie martwi, ponieważ jestem wyznania prawosławnego, a tu jest mowa o katolickiej nauce społecznej.
    Czy Suwerenność Narodu Polskiego odrzuca prawosławne nauki społeczne?

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym miejscu Deklaracji chodzi o nic więcej jak tylko o zapisanie w ustawie zasadniczej zasady pomocniczości i solidarności w takiej postaci, aby nie mogła być przez kogokolwiek interpretowana w sposób przeciwny intencji zasady pomocniczości czy solidarności. Nie powinno to więc raczej dawać samo w sobie powodów do przeciwstawiania katolickiej nauki społecznej jej prawosławnemu odpowiednikowi. Jeżeli więc w prawosławnej nauce społecznej występują wspomniane zasady i są one zgodne z intencją przyświecającą ustanowieniu zasad katolickich, będziemy się jedynie cieszyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieco spóźniona odpowiedź Anonimowemu w sprawie niszczenia polskiej ziemi i przyrody przez hodowlę na skalę przemysłową i uprawę GMO:
    Manipulacji, którą Pan/Pani raczy nam przypisywać, można by się dopatrywać w Pańskim komentarzu: wszak genetycznie modyfikowane rośliny i zwierzęta nie pojawiają się na Ziemi same przez się, w sposób naturalny, ale są stwarzane sztucznie i sztucznie wprowadzane do środowiska naturalnego. A zatem, to jednak człowiek jest źródłem wypływających z tego tytułu zakłóceń, skażeń i anomalii. To po pierwsze.
    Po drugie, może się Pan/Pani zdziwi, ale to nie my głosimy to, co Pan/Pani usiłuje nam swoich trzech kolejnych pytaniach imputować. To raczej Pan/Pani usiłuje nas "ustawiać" w taki sposób, żeby nas potem w sposób dla siebie dogodny chłostać.
    Po trzecie - sprzeciw wobec GMO nie jest bynajmniej naszym osobistym wymysłem, ale podejmują go w swoim najlepiej pojętym interesie całe państwa i regiony europejskie, natomiast w Polsce już w latach 2001-2005 wiele sejmików województw ogłosiło swoje regiony, zresztą wzorem swoich europejskich odpowiedników, strefami wolnymi od GMO.
    Po czwarte - chleb, dokładniej zboża, jak i inne źródła produktów spożywczych, aczkolwiek dobierane w sposób świadomy przez człowieka, nie były dotąd patentowane - należały w sposób nieograniczony do całej ludzkości. Nie wymagały niebywałego zatruwania ziemi, roślin zwierząt i ludzi chemikaliami produkowanymi przez właścicieli owych patentów. Nie doprowadzały też one do wymierania rojów pszczół i innych gatunków owadów, odpowiedzialnych za zapylanie roślin a zatem za praktycznie całą ekosferę. Nie wprowadzały ponadto do środowiska naturalnego genetycznej odporności ludzi i zwierząt na antybiotyki. Itd. itp.
    Zarazem wykazujemy zrozumienie dla faktu, że wraz z nowowprowadzanymi przez siebie na rynek patentami owi patentodawcy spod znaku Monsanto i Roundup-u i inni kreują zarazem rynek bezkrytycznych amatorów swoich spożywczych genetycznych nowości - produktów sztucznych krzyżówek organizmów uznawanych dotąd za jadalne z organizmami uznawanymi przez ogół ludzi za niejadalne i budzącymi na sam dżwięk nieprzeparte obrzydzenie. Zaślepienie spowodowane ciekawością genetycznych nowinek i zafascynowanie tzw. "postępem", dokądkolwiek by on nie prowadził, bywa przy tym niekiedy tak wielkie, że niektóre osoby zdają się odczuwać ewidentny wstręt przed... zapoznaniem się z krajowym i światowym piśmiennictwem na temat szkodliwości GMO, (mimo, że w sieci jest ich zatrzęsienie). Takim i temu podobnym nieszczęsnym osobom, ofiarom swej własnej świadomej nieświadomości, by nie powiedzieć - wyedukowanej ignorancji - możemy jedynie życzyć jak najszybszego opamiętania się. A tymczasem - no, cóż - smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po pierwsze - Nigdzie, w żadnym punkcie Deklaracji nie ma ochrony bioróżnorodności szaty roślinno zwierzęcej w Polsce przed nieprzemyślanymi działaniami człowieka. Jedynie dodano ochronę przed GMO i logiczny jest wniosek, że to tylko GMO zniszczy naszą przyrodę.

    Po drugie - źle Pojmujecie ochronę przyrody, niestety Zapominacie, że ochrona przyrody ma wartość ponadnarodową i globalną a nie jest tylko wymysłem kilku krajów.

    Po trzecie - Polski nie stać na GMO. Na całe szczęście dla naszego kraju populacja zmniejsza się, zatem będziemy w stanie bez wprowadzania GMO wykarmić cały kraj. Ale nie wolno zakazywać badań użyciem GMO - będzie to oczywistą głupotą.

    Po czwarte - Przypomnijmy, że antybiotyki pakowano kilogramami również u Polsce, bez potrzeby działania z GMO. Efekt był do przewidzenia. Podobnie i w szpitalach - efekt do przewidzenia. W przypadku owadów są zupełnie inne wyniki badań mówiące o wpływie fal elektromagnetycznych na pszczoły. Nie ma do tej pory wiarygodnych wyników badań wpływu GMO na pszczoły. Nawet mówienie o GMO z perspektywy masowej produkcji pokazuje jak GMO jest kruche, bez nawozów nie jest w stanie poradzić sobie w naturalnym środowisku a co dopiero stać się gatunkiem inwazyjnym.

    Po piąte - Do tej pory nikt dokładnie w ekosystemie nie przeprowadził badań na pełną skalę z użyciem GMO. Wszystkie badania objęły laboratorium i może 1% wszystkich gatunków biosfery. Kraje typu Japonia, Korea czy Chiny bez problemu wprowadzają GMO. Jest kwestią czasu nim dotrze to do nas. Wypadałoby opracować swoje metody przeciwdziałania mocniejsze niż tylko zakazy i nakazy używania lub przechowywania.

    autor w swojej genialności zapomina o tym, że leki, szczepionki, badania nad HCV, HIV, nowotworami czy też np. badania nad organogenezą i morfogenezą też odbywają się z użyciem GMO. Autor zdaje się nawet nie pomyśleć jak dużo GMO dało nauce ... i to chyba jest największą IGNORANCJĄ.

    OdpowiedzUsuń
  9. Za słowa uznania dziękujemy, jak również za uświadomienie nam, jak głęboka jest jeszcze nieświadomość szkodliwości upraw GMO dla środowiska i dla człowieka wśród wysokich warstw polskiej inteligencji. Postaramy się wkrótce coś w tej sprawie uczynić. Nad artykulacją Deklaracji być może zastanowimy się. Tymczasem polecamy:
    Organizmy genetycznie modyfikowane (GMO) - szansą rozwoju polskiego rolnictwa? Fakty i mity
    http://www.senat.gov.pl/k6/agenda/seminar/070215.htm
    oraz
    GMO: broń masowego rażenia
    http://www.halat.pl/gmopl.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw proszę dokładnie zapoznać się z tekstem który się cytuje:

    "Zwrócił uwagę m.in. na całkowity brak polskich badań ekologicznych nad skutkami wprowadzania upraw GMO dla bioróżnorodności i środowiska naturalnego. Wskazał także, że z niejasnych powodów placówki ekologiczne w Polsce znajdują się w stanie głębokiego kryzysu lub nawet w likwidacji i wkrótce nie będzie komu takich badań przeprowadzić."

    "Wpływ upraw GMO na stan europejskiej przyrody jest poznany śladowo, a wiedza światowa w tym zakresie jest niejednoznaczna. To, co udowodniono, jest dostatecznie niepokojące, by skłaniać do rozwagi. Zgodnie z fundamentalną filozofią UE w takiej sytuacji obowiązują zasady ostrożności (precautionary principle) oraz "zanieczyszczający płaci" (polluter pays)."

    chcemy dyskusji proszę bardzo zacznijmy od tego:

    http://www.innovations-report.com/html/reports/life_sciences/influence_environment_genetically_modified_wheat_157950.html

    http://www.gmo-safety.eu/pdf/biosafenet/Bao-Rong_2006.pdf

    Zakazać wolno, nikt nie skacze za merdając ogonem na widok zielonego psa ale niech to będzie przemyślane i nie ograniczy ruchu nauce ! zadam pytanie ... podstawowe co stoi u molekularnych podstaw strachu przed GMO ?

    Mistrzu proszę Zapoznaj się z definicją broni masowego rażenia - bo ja też w takim podejściu można to samo powiedzieć o telefonach komórkowych czy promieniowaniu elektromagnetycznym.

    OdpowiedzUsuń
  11. "co stoi u molekularnych podstaw strachu przed GMO?"
    Nie wątpię, że jest Pan/Pani b. odważny/a. Będzie więc zapewne zaryzykować utratę swego niezachwianego optymizmu cod GMO i obejrzeć:
    GMO na talerzu
    "- To wielkie kłamstwo – [GMO wymagają więcej chemii] tymi słowami laureaci "alternatywnego Nobla" Percy i Louise Schmeiser ostrzegają przed organizmami modyfikowanymi genetycznie (GMO). Z badań wynika, że mogą być one niebezpieczne dla zdrowia. Ich wyniki są szokujące. Czy GMO mogą oznaczać koniec tradycyjnego rolnictwa?"
    http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/gmo-na-talerzu,1,3700890,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Skąd ten lęk? - czuć go w każdym słowie. Szczerze współczuję i życzę więcej wiary w człowieka i uwolnienie się od skrajności, bo to ona niszczy to co w nas najcenniejsze.

    Pozdrawiam,
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  13. Mógłbym spytać - skąd u Ciebie to wyczuwanie lęku w każdym moim słowie, jak również dopatrywanie się jakichś rzekomych skrajności? W dodatku bez najmniejszej próby wykazania zasadności swoich spostrzeżeń?

    Nie powiedziałeś również również, co też takiego "najcenniejszego" miałoby zostać we mnie (w nas - czyli w ludziach podzielających wspólne zdanie zdanie w najważniejszych sprawach) zostać "zniszczone"?

    Pomimo całej mojej wiary w człowieka, ze świadomością wszystkich jego możliwych wad i zalet oczywiście, przy takiej naiwności niefrasobliwości, jaką tutaj nam zaprezentowałeś, istnieje całkiem realne niebezpieczeństwo, że to co najgorsze, z tego co realnie możliwe, może się rzeczywiście, realnie spełnić.
    Pozdrawiam i życzę więcej autorefleksji.

    OdpowiedzUsuń