Kongresman Brad Sherman: grozili nam, że wprowadzą stan wyjątkowy
3 października 2008 Kongres USA uchwalił przyznanie rządowi 700 mld USD na wykup tzw. toksycznych papierów wartościowych, uwalniając od nich wiele amerykańskich banków, które są odpowiedzialne za ich wygenerowanie. W ten sposób "My, Naród..." amerykański sfinansuje negatywne skutki wieloletniej złodziejskiej polityki finansowej tychże banków, bez jakiejkolwiek nadziei na poprawę zasad ich działania.
W dyskusji w Kongresie poprzedzającej uchwalenie ustawy zabrał głos m.in. kongresman Brad Sherman, demokrata ze stanu Kalifornia. W swoim wystąpieniu dał on świadectwo nieprzebierającej w środkach presji wywieranej na członków Kongresu w celu wymuszenia na Izbie Reprezentantów proponowanego przez Wall Street rozwiązania (określanego przez rząd jako "plan ratunkowy", przez innych - jako "finansowy faszyzm").
Niektórzy specjaliści otwarcie wskazują, że przyjęte w październiku br. rozwiązanie ma charakter wyłącznie doraźny, oraz że opóźni ono jedynie w czasie katastrofę, jeszcze bardziej nieuniknioną, z jeszcze gorszymi skutkami dla amerykańskiej gospodarki. Nie mówiąc już - dla amerykańskiej przysłowiowej wolności i demokracji, jak widać, coraz bardziej deklaratywnej, bez należytego pokrycia w praktyce życia publicznego. (Czyli: zupełnie jak... w Polsce).
Kongresman Brad Sherman, przedstawiciel bratniego, nieszczęśliwego narodu amerykańskiego, powiedział m.in.:
...punktem wyjścia nie jest sam tekst ustawy, ale list wystosowany do członków Kongresu USA przez setkę prominentnych ekonomistów, włącznie z trzema laureatami Nagrody Nobla, w którym mówią nam oni, że my jako Kongres nie musimy przeprowadzać właściwej dyskusji ani starannie rozważać nad kierunkiem naszego działania. Laureaci Nagrody Nobla, ekonomiści wybitni w swej specjalności mówią nam: niebo się nie zawali, jeśli czasem przyjmie się ustawę w atmosferze paniki. Panika musi nadejść. Pozostało nam już tylko kilka dni, tydzień dziesięć dni i nie ma już czasu na przygotowanie lepszego projektu.
(...) Proszę, przeczytajcie ten dokument, zapoznajcie się z jego kluczowymi założeniami, a zdobędziecie informację niezbędną do tego, aby wiedzieć, jak potraktować tych siewców paniki, którzy mówią wam: musicie przyjąć ten projekt ustawy, musicie zrzucić na Wall Street z helikoptera 700 miliardów dolarów, gdyż dzięki temu w jakiś sposób ta okropna gospodarka przemieni się we wspaniałą gospodarkę.
Takie działanie byłoby to poprawianie obecnego stanu rzeczy jak sobie tego życzy paru prezesów na Wall Street. Oni są w tym bardzo zdeterminowani, a ich pracownicy w godzinach pracy dzwonią w tej sprawie do waszych biur poselskich. Chcą, abyśmy przyjmowali tę ustawę wyłącznie w atmosferze nieustannej paniki. Ta atmosfera nieustannej paniki jest niczym nie uzasadniona. Wielu z nas mówiono w prywatnych rozmowach, że jeśli w poniedziałek będziemy głosować przeciwko tej ustawie, wówczas niebo się zwali nam na głowy, wskaźniki giełdowe spadną o 3000 punktów i będą zmuszeni wprowadzić stan wyjątkowy.
Źródło:
Congressman Brad Sherman: Martial Law if We Voted No [1]
(tłum. - J.R)
Powrót do strony głównej
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz