środa, 28 maja 2014

Gen. Wesley Clark: Jak USA wybierały się na "wojnę z terrorem"




Gen. Wesley Clark, naczelny dowódca Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie w latach 1997-2000, wspomina, jak już w 2001 r. administracja waszyngtońska, kierowana wówczas przez G.W. Busha, D. Rumsfelda i P. Wolfowitza, zadecydowała o wypowiedzeniu wojny - nie przeciwko jednemu, czy dwom, ale przeciwko siedmiu państwom Bliskiego Wschodu, jak się dziś okazuje - praktycznie przeciwko całemu światu arabskiemu.
Wypowiedź Clarka miała miejsce 2 marca 2007 r. podczas konferencji ruchu "Demokracja teraz!". Oczywiście wówczas jeszcze nikt nie przewidywał "rewolucji" w Egipcie, Libii, czy Syrii.



General Wesley Clark: Wars Were Planned - Seven Countries In Five Years



(transkrypcja)

Gen Wesley Clark:

Ok. 10 dni po 11 września przybyłem do Pentagonu i zobaczyłem się z sekretarzem obrony Rumsfeldem i zastępcą sekretarza obrony Wolfowitzem. Schodziłem po schodach, by przywitać się z kilkoma ludźmi z połączonych sztabów, którzy pracowali dla mnie. Jeden z generałów zauważył mnie i mówi do mnie: Sir, musi pan zajść do mnie na chwilę, żeby porozmawiać.

Mówię mu: Ale pan jest na pewno bardzo zajęty.

On mówi mi: Nie, nie - i mówi: Podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu wojny z Irakiem.

To było 20 września (2001), albo coś koło tego.

Pytam: Idziemy na wojnę z Irakiem? Dlaczego???

Odpowiedział: Ja nie wiem. (Śmiech na sali).

Powiedział: Wydaje mi się, że oni nie wiedzą, co dalej robić. (Śmiech)

Ja mówię: No, a czy zdobyli jakieś informacje o związkach Saddama z Al-Qaedą?

On mówi: Nie, nie. Nie ma nic nowego z tych rzeczy. Oni po prostu podjęli decyzję o wojnie z Irakiem.

Mówię: Wydaje mi się, że to jest tak, jakbyśmy nie wiedzieli, co robić z terrorystami, ale za to mamy na tyle dobre wojsko, żeby obalać rządy.

On mi mówi: Przypuszczam, że jeśli jedynym narzędziem, jakim się ma, jest młotek, to wtedy każdy problem musi wyglądać jak gwóźdź.

Spotkałem się z nim ponownie kilka tygodni później - w tym czasie trwało już bombardowanie Afganistanu.

Pytam: Nadal idziemy na wojnę z Irakiem?

A on mówi: Jest jeszcze gorzej.

Pochyla się nad biurkiem i bierze do ręki kartkę papieru.

I mówi: Właśnie dostałem to dzisiaj z góry (z biura sekretarza obrony Rumsfelda). To memo[randum] opisuje, w jaki sposób mamy podbić siedem państw w ciągu pięciu lat, zaczynając od Iraku, przez Syrię, Liban, Libię, Somalię, Sudan, a kończąc na Zatoce - na Iranie.

Pytam go: Czy to jest tajne?

On mówi: Tak, Sir.

Mówię: Więc nie pokaże mi pan tego ?


Widziałem się z nim mniej więcej rok temu i mówię: Pamięta pan?

Powiedział: Tak, Sir, nie pokazałem panu tego mema! Nie zrobiłem tego!

dodajdo.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz