niedziela, 6 września 2015
Profesor Wolniewicz: nieprzeciętne zaangażowanie żydowskie w multikulturalizm i procesy imigacyjne w Europie nieszczęściem dla świata i dla samych Żydów
Prof. Wolniewicz: Żydzi stoją w Europie za masową imigracją i mogą być do nich o to pretensje
Prof. Bogusław Wolniewicz:
W Internecie można znaleźć wypowiedź niejakiej pani Barbary Lerner-Spectre, Żydówki amerykańskiej, która wyemigrowała najpierw ze Stanów Zjednoczonych do Izraela, a tam wyszła zamąż za jakiegoś rabina; ten rabin został przeniesiony na rabina Sztokholmu do Szwecji i ona w związku z tym przeszła do Szwecji - ona w ogóle jest jakąś znaną osobistością, jakąś profesor itd. I ona założyła tam jakieś takie centrum European Institute for Jewish Studies, Europejski Instytut Studiów nad Żydostwem - tak bym to po polsku przetłumaczył. I ona taką wypowiedź zamieściła z ramienia tego instytutu właśnie, którą tu po angielsku mam i będę tłumaczył na polski. Wypowiedź dotyczącą, jak ona sama tu podaje, zaangażowania żydowskiego (Jewish involvement in multiculturalism and imigrations of non-Europeans into Europe)... na temat zaangażowania żydowskiego w multikulturalizm i w imigrację nie-Europejczyków do Europy.
I Barbara Lerner-Spectre tak oświadcza tam: "sądzę, że ponowne pojawienie się antysemityzmu bierze się stąd, że Europa jeszcze nie odrobiła swojej lekcji multikulturalizmu". I think that reemergence of an antisemitism is because Europe has not yet learned how to be multicultural - po angielsku to brzmi. I mówi, że ta transformacja jest niezbędna, a Żydzi będą stanowić centrum tej transformacji w Europie (they are now going into multicultural mode and Jews will be resented because of our living role), otóż Żydzi będą tutaj w centrum tej transformacji i nastawiają się tutaj, jak ona tu pisze, na propagandę multikulturalizmu i będą mieli do nich pretensje ze względu na ich kierowniczą rolę w tej akcji, w tym uwielokulturowieniu, czy jakby to nazwać, Europy.
Otóż co się okazuje? Tutaj też mam informację w tym, że to oświadczenie Barbary Lerner-Spectre okazało się dla środowisk zydowskich ambarasujące (has proven embarassing) oni tutaj piszą, i wobec tego jest cenzurowane.
Dlaczego, pytam się, to ukrywać? Przecież jeżeli Barbara Lerner-Spectre mówi coś, co nie odpowiada stanowisku żydowskiemu, większości, nie wszystkim naturalnie, ale jakichś tam istotnych części Żydów, no to przecież właściwą formą byłoby podjąć polemikę publiczną z Barbarą Lerner-Spectre, że ona się myli i że Żydzi wcale nie są za wielokulturowością, tylko są przeciwko niej.
Tymczasem to byłaby nieprawda, bo prawda to jest taka, jak mówi Barbara Lehrner-Specter, że środowiska żydowskie są jedną z sił, które usilnie ten multikulturalizm popierają.
A dlaczego to działa tak na nas paraliżująco? Dlatego, że ludzie to wiedzą i że wiedzą, że wystąpić przeciwko multikulturalizmowi i przeciwko tej fali najazdu, który za tą zasłoną multikulturalizmu się kryje, to jest wystąpić przeciwko środowiskom żydowskim. A tego się ludzie panicznie boją i to im zamyka usta. Nieraz czytam krytyki na ten temat - nie ja jeden odnoszę się się oczywiście krytycznie do tego napływu tych obcych ludów na teren Europy i zmieniania w ogóle składu demograficznego Europy, ale przez to także jej charakteru cywlizacyjnego. Wielu ludzi odnosi się do tego krytycznie, [ale] nie zdradzają tego poglądu krytycznego, coś im zamyka usta. Otóż sądzę, - ktoś może uważać inaczej, proszę bardzo, niech swoje przeciwne zdanie wyłoży na stół - moim zdaniem [oni] boją się, bo wiedzą, że wchodzą wtedy w konflikt ze środowiskami żydowskimi, wpływowymi bardzo, które ten napływ obcych na kontynent europejski popierają. Uważając, że to jest w ich interesie narodowym. Może jest, ja nie wiem...
Jeszcze coś Państwu zacytuję - wypowiedź w tej sprawie pewnego polskiego żyda ortodoksyjnego. W polemice z kimś innym, z takim artykułem pana Krzysztofa Kłopotowskiego, który wystąpił w związku z haniebnym procesem, jaki Gazeta Wyborcza wytoczyła znanemu pisarzowi Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi. On tutaj pisze pod pseudonimem "Starzec", ale potem tam dalej się podpisuje Paweł Jędrzejewski. Ale z tekstu widać, że to jest ortodoksyjny żyd. To było już parę lat temu, bo ten proces był parę lat temu. Otóż co on pisze?
Powszechnie znany jest udział Żydów w kreowaniu i rozwoju komunizmu, feminizmu, socjalizmu i niechęci do chrześcijaństwa. Dlaczego tak jest? Skąd się bierze ta niechęć do chrześcijaństwa?
Dlatego przejawiają tendencję do obaw przed chrześcijaństwem, bo wiedzą, że sekularyzm gwarantuje im fizyczne bezpieczeństwo."
A także multikulti, zaraz Państwo o tym usłyszą.
To właśnie motywuje różne takie właśnie lewicowe organizacje - jest jedna wymieniona - i żydowski ponadproporcjonalny w nich udział pod pretekstem różnym... troski o konstytucję i o rozdział Kościoła od państwa, a w rzeczywistości chodzi tutaj o walkę z przejawami chrześcijaństwa". Które [to chrześcijaństwo], kiedy występuje jako jeden blok wyznaniowy, [wtedy] jest odczuwane przez środowiska żydowskie jako zagrożenie, a właśnie jeżeli jest ono multikulturalnie rozpuszczone, to to zagrożenie oni odczuwają jako mniejsze.
I konkluzja, jaką wyprowadza pan Paweł Jędrzejewski, jest taka:
Mają oni odrazę do nacjonalizmu, bo wierzą, że mocne narodowe tożsamości, nawet w Ameryce, spowodują ich izolację.
Może tak jest, tego nie neguję. W ogóle to, co tu jest, co pisze pan Paweł Jędrzejewski, mnie się wydaje, że to byłaby płaszczyzna do dyskusji. To wszystko jest naturalnie wysoce dyskusyjne - to co ja mówię i to, co on mówi, jest dyskusyjne. Ale ja czuję, że z takim jak on, jak ortodoksyjny żyd Paweł Jędrzejewski, można by dyskutować. Ale do tego się nie chce dopuścić.
Konkluduje on tak, ortodoksyjny żyd:
Jeżeli wierzy się, że lewicowe idee i programy są dobre dla Ameryki i świata, ma się szczególny powód do zadowolenia, widząc, jak głęboko Żydzi są zaangażowani w lewicę. jeżeli jednak wierzy się, że lewica jest moralnie zdezorientowana i w większości stanowi w Ameryce i na świecie siłę destrukcyjną, wtedy ponadproporcjonalne zaangażowanie Żydów po lewej stronie postrzega się jako tragedię - dla świata, a przede wszystkim dla samych Żydów
Otóż ja jestem właśnie po tej drugiej stronie. Ja uważam, że lewica jest siłą destrukcyjną, że jest wielkim nieszczęściem, że środowiska żydowskie tak się po tej lewej stronie angażują. Między innymi na przykład w tę sprawę feminizmu, jak choćby ta ustawa haniebna, którą Sejm nasz uchwalił w sprawie niby przemocy wobec kobiet, że niby chce się chronić. Bo lewacy zawze kogoś chronią, kogoś bronią, albo kogoś wyzwalają, jakichś uciśnionych szukają sobie: raz proletariuszy, raz Murzynów, raz studentów, raz starców, a teraz kobiety. Otóż to jest ustawa niszczycielska. Ona godzi w same podstawy naszej cywilizacji, to znaczy w strukturę rodziny i w ustrój - w wewnętrzny ustrój rodziny.
Ale to jest ustawa lewacka i środowiska żydowskie witają ją, jak Gazeta Wyborcza na przykład, jako osiągnięcie. Jak mówi Paweł Jędrzejewski, jeżeli ktoś uważa, że to są siły destrukcji, no to uważa, że to jest nieszczęście dla świata...
Barbara Lerner-Spectre wzywa do zniszczenia of europejskich społeczeństw chrześcijańskich
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A oni ciągle swoje miazmaty społeczno-rewolucyjne snują, niczego się nie nauczyli...
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńByłbym przerażony gdybym był Żydem w dzisiejszych czasach. Kiedy świat dowie się, co to plemię łotrów zrobiło ludzkości na przestrzeni dziejów, nie będzie to dla nich dobre.
Muszą ukrywać prawdę, aby dalej istnieć..
John Kaminski
w każdej dyskusji na temat ziemskiego świata pojawia się wątek żydowski i z każdej debaty wyłania się destrukcyjny wpływ Żydostwa na rozwój naszej cywilizacji. Zamknięcie umysłów wyłącznie na sprawy ziemskie tak jakby kosmos nie istniał lub co najwyżej miał obowiązki wobec żydowskich teorii. To jest wyzwanie dla solidnych umysłów pośród których Żydów nie ma. Ich umysły funkcjonują na niższych parametrach.
OdpowiedzUsuń