Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek, donosił na kolegów i brał za to pieniądze – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez 712 osób m.in. ze świata nauki, kultury, mediów, działaczy opozycji demokratycznej w czasach PRL, duchownych czy działaczy społecznych.
LECH WAŁĘSA TW BOLEK
OŚWIADCZENIE: Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB
Źródło: wzzw.wordpress.comWarszawa, 19 maja 2012 r.
Oświadczenie
Od 20 lat mamy do czynienia z wciąż ponawianymi próbami zakłamywania biografii Lecha Wałęsy, a w konsekwencji również i polskiej historii. W tym destrukcyjnym dziele, niestety, uczestniczą również sądy. Wydają one wyroki sprzeczne z udokumentowaną wiedzą historyczną.
Ofiarą tak pojętej „prawdy sądowej” stał się m.in. Krzysztof Wyszkowski.
Chcąc przerwać ten proces destrukcji polskiego życia publicznego, my, niżej podpisani – po zapoznaniu się z opracowaniami badawczymi oraz zawartymi w nich dokumentami historycznymi, których prawdziwość nie została podważona przez żadne poważne publikacje naukowe – stwierdzamy, iż według aktualnego stanu wiedzy:
1. Lech Wałęsa był w latach 70. (rejestracja czynna obejmuje okres 1970-1976) tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o ps. „Bolek”;
2. Donosił na kolegów i brał za to pieniądze;
3. W okresie urzędowania Lecha Wałęsy jako Prezydenta RP, wypożyczył on podstawowe dokumenty dotyczące swojej osoby, z których najważniejsze zaginęły i nigdy nie zostały zwrócone do archiwum.
W obronie prawdy historycznej oraz wolności słowa apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli o dołączenie się do naszego oświadczenia.
Protest ma charakter otwarty. Wszystkich, którzy pragną złożyć swój podpis pod oświadczeniem zapraszamy do wysyłania zgłoszeń na adres: listwobroniewyszkowskiego@gmail.com
– z podaniem imienia, nazwiska, miasta i profesji – lub do odwiedzenia strony www.petycje.pl
Sygnatariusze Oświadczenia
(stan na środę, 23 maja 2012, godz. 12.00)
712 podpisów
___________________________
Więcej:
Wałęsa straszy sądem za TW Bolka w "Encyklopedii Solidarności"
Z tego wniosek ze komunizm w Polsce zostal obalony przez bezpieke.Logiczne.
OdpowiedzUsuńAd.3-Jedyna zfalszowana teczka w Polsce nalezy do Lecha czy do Jarka?
W czasie,gdy Wałęsa zdradzał,Ty pewnie jako generał ksywa Suweren dowodziłeś wojskami szturmującymi mury Kremla. Chwała bohaterom!
OdpowiedzUsuńJaroslaw Kaczynski to TW Balbina
OdpowiedzUsuńale nie dalo sie zrobic z Walesy Balbiny (z oczywistych wzgledow) wiec wymyslili Bolka.
Niezbyt to wyrafinowane ale jak widac na przyglupach prawicowych, dziala.
Zapiski oficera prowadzacego TW Balbiny.
"Grudzien, 1981. Przeprowadzilem rozmowe z
Balbina. Spotkanie mialo miejsce w kawiarni.
Jeszcze zaden TW nie wywarl na mnie tak zlego
wrazenia. Nie chodzi o wyglad zewnetrzny (Balbina
to krótkonogi, szpetny gnom), lecz o jego
zachowanie i charakter. Caly czas mlaskal i
oblizywal wargi. Zapewnial, ze brzydzi sie
Solidarnoscia i trafil do niej przez pomylke.
Blagal, aby go nie aresztowac. Zaczal plakac.
Chwalil sie komunistycznym rodowodem; ojcem
aparatczykiem i wujkami komunistami. Nie zdazylem
zapytac, a juz zeznawal przeciwko bratu i radzil,
aby posadzic L. za kratki! Niewiarygodne. Jaka
szuja musi byc ktos, kto zaslania sie bratem
blizniakiem? Pod koniec rozmowy poprosil, abym
zaplacil za wypita kawe, bo jego pieniadze trzyma
mama. Wnioskuje sie - zostawic Balbine na
wolnosci. Jego praca dla Solidarnosci przysluzy
sie bardzo komunistycznej wladzy."
AGENT - ja-ro-sław wyrazil taka o to opinie o belzebubie z torunia , kiedy ta świętobliwa kreatura otrzymała od moskwy częstotliwości na wojskowym satelicie do rozpowszechniania swych antyeuropejskich i anty polskich bredni. TERAZ RYDZYK JEST NAJLEPSZYM KOMPANEM "SMOLEŃSKIEGO MESJASZA", A MOŻE OFICEREM PROWADZĄCYM KARŁA ŚCIERWOJADA W TEJ SOWIECKIEJ JACZEJCE NISZCZĄCEJ POLSKĘ? To typowa dla ochrany i nkwd robota - stworzyć niby "superpatriotyczny" ruch, który pod płaszczykiem głośnych haseł realizuje perfidny plan moskwy.
OdpowiedzUsuńTak jak ossecja i abchazja !
Jadwiga Kaczyńska jest na tzw. liście Wildsteina
OdpowiedzUsuńAutor: emerald_boy 16.10.06, 04:27 Dodaj do ulubionych zarchiwizowany Zaznaczam z góry, że nie mam pojęcia, czy chodzi o tę Jadwigę Kaczyńską.
Biorąc jednak pod uwagę ostatnie informacje... W każdym razie, na liście
Wildsteina - ściągniętej 20 minut po opublikowaniu w Sieci, zanim zaczęto
dopisywać do niej nazwiska - znajduje się osoba o takim nazwisku oznaczona
sygnaturą "IPN BU 00945/548". Szkoda, że nie ma tam dodatkowych informacji,
jednak oznaczenie 00 wskazuje na TW lub kandydata na TW (wg prof. Friszke),
lub na materiał ściśle tajny (wg prof. Paczkowskiego), który notabene często
oznaczał właśnie materiał dotyczący TW.
Dodatkowo na "poszerzonej" liście opublikowanej w Tygodniku GŁOS znajduje się
informacja o jednostce - w tym wypadku MSW, oraz tzw. "nazwa bazy". W wypadku
Jadwigi Kaczyńskiej ma ona wartość "jedynki MKF", co oznacza, że dotyczy
ona "tajnego współpracownika" lub innego "osobowego źródła informacji"
(arabska lub rzymska cyfra jeden, którą łamano oryginalny numer zestawu
dokumentów), którego akta i dokumenty przechowywane są w postaci mikrofilmu
(MKF). Wszystko zaczyna się układać w bardzo interesującą całość...
bolesne dla... wierzących w mity. Ja nie wierze.
OdpowiedzUsuń@Hood: Proszę bardzo nie przypisywać funkcji i umiejętności, których nie posiadam: nie byłem w wojsku z powodu wady wzroku (kat. D) więc nie byłem nawet szeregowcem. Żaden kult jednostki nie jest nam potrzebny. Bywali już jednak w historii Polski Marszałkami i Wodzami Naczelnymi tacy, którzy nie potrafili nawet dowodzić kompanią wojska, więc może się nam w końcu jakiś Generał na Kasztance trafić, który znów, nie daj Boże pociągnie na Kijów, czy coś w tym rodzaju i znowu będziemy musieli się w ostatniej chwili odwoływać do Najwyższej Instancji o ratunek. Co do murów Kremla, to w czasie, kiedy Wałęsa donosił na kolegów, byłem wtedy raczej zaabsorbowany badaniem ich grubości: lekturą Aleksandra Sołżenicyna "Archipelag Gułag". Mogę się więc zgodzić właściwie tylko z jednym zdaniem, końcowym: Chwała bohaterom!
OdpowiedzUsuń@Luciano. Obalony? Być może tak to można nazwać, ale raczej tylko po to, żeby go zastąpić jeszcze doskonalszą formą totalitarnego zniewolenia.Jeśli chodzi o sprawę teczek, proszę się z tym pytaniem zwrócić do wiadomych sobie osób. Nie posiadam żadnej wiedzy "w tym temacie".
OdpowiedzUsuńLuciano - W tym sęk ze w przeciwieństwie do np Rumunii czy DDR u nas nawet UBecja nie wierzyła w komunizm,dlatego żadnego obalania nie było, nawet posągi Lenina i Dzierżyńskiego po prostu spokojnie i metodycznie się demontowało i trwały do... magazynów!
OdpowiedzUsuńA uczciwi wierzący że "żyjemy we własnym kraju" zostali zmieszani z błotem, wyzwani od oszołomów a kilku z nich "spotkały bardzo niepokojące zdarzenia".
Jeżeli rozliczamy, to rozliczajmy wszystkich.
OdpowiedzUsuńZostawcie Wałęsę w spokoju. To też był Wasz Prezydent.
Nie może być prawdą, że tylko jedna lojalka jest fałszywa........kto to jest TW Balbina.
W zasadzie słuszny Pana postulat rozliczania wszystkich nie może chyba oznaczać zakazu rozliczania, jeżeli pozostał choćby jeden nierozliczony TW? Dobrze byłoby, gdyby Pan się zdecydował: rozliczać byłych TW, czy zostawiać w spokoju. Dla ścisłości, dla mnie i wielu moich przyjaciół to nie był "Nasz" prezydent - przeciwnie głosowanie na niego było dla nas równoznaczne z głosowaniem na katastrofę.
OdpowiedzUsuńTak samo chyba nie może być prawdą, że wszystkie lojalki są fałszywe.
W sprawie TW Balbina nawet Pan zdaje się wiedzieć niewiele, my także niemal tyle, co nic.