Bardzo awaryjne lądowanie TU-154 w Iżmie

"Awaryjne lądowanie TU-154 w Iżmie" /НТВ/


Spiker NТW:
... przymusowe lądowanie pasażerskiego TU-154 w republice Komi. To, co się wydarzyło, to unikalny przypadek w historii ojczystego lotnictwa. Nikomu przedtem nie przyszło zmierzyć się podobnie nietypową sytuacją, żeby jednocześnie awarii doznały systemy zasilania elektrycznego, nawigacji i pompowania paliwa. Męstwo załogi w tak ekstremalnych warunkach [przypomina wyczyn] amerykańskich pilotów, którzy w zeszłym roku wodowali aerobusem na rzece Hudson.

To wyjątkowy przypadek... znaleźć zagubione w tajdze lotnisko. To jak znaleźć igiełkę w stogu siana. Ale zagubiony w tajdze pas startowy mógł nie uratować TU-154, ani załogi, ani pasażerów, gdyby drzewa [za pasem startowym] były wyższe.

Naczelnik placyku [dla helikopterów] sam się dziwi, w jaki sposób taki zagubiony pas startowy nie został zawalony pniami.

Naczelnik placyku dla helikopterów:
- To... sam Gospod pokierował ich na ten pas startowy.

Andriej Łomanow, II pilot:
To był najbardziej nieprzyjemny, przykry moment, ponieważ zostaliśmy sami: nas nie słyszą i my nikogo nie słyszymy. Także wszystkie elektroniczne przyrządy nawigacyjne wysiadły, bo dyspozytor, gdyby była łączność, mógłby nami pokierować i mówić nam, gdzie mamy lecieć: w prawo, w lewo, w górę, w dół...

Spiker NТW:
Bez elektryczności nie pracują pompy paliwa i w ciągu krótkiego czasu załoga zrozumiała, że w baku paliwa zostało na 30 minut lotu. Pilot podjął decyzję przebicia pokrywy chmur i szukania miejsca do awaryjnego lądowania.

Jewgienij Nowosiołow, dowódca:
- Zadecydowaliśmy, na bezpiecznej wysokości...

Andriej Łomanow:
- Prześwit...

Jewgienij Nowosiołow:
- ... znajdziemy prześwit. jak tylko skończy się pokrywa chmur, znaczy się w strefie przejściowej będziemy mieli kontakt [wzrokowy z ziemią] i będziemy szukać... określimy swoje położenie i będziemy szukać placyku...



Spiker NТW:
I oto jakże wspaniałą rzeczą okazał się... stakanczik [plastikowy kubeczek] z wodą [jako wskaźnik sztucznego horyzontu].

Andriej Łomanow:
Oto stakanczik. Stoi. wykonujemy przechył...



(Ooops, wskaźnik sztucznego horyzontu zsuwa się niebezpiecznie po pochyłości podłoża i o mało nie spada, na szczęście rozlaniu się płynu wskaźnikowego zapobiegła błyskawiczna interwencja czujnego, jak zawsze, nawigatora).

- Ale on jest umocowany... wyjaśnia szybko, nie tracąc kontenansu, II pilot.

- Tak. I wykonujemy przechył. Kiedy woda się przelewa to znaczy - przechył się pojawił. Żeby wyrównać stakan - wyrównujemy do horyzontu. Opadła, to znaczy, że przechył można zmniejszyć.

Siergiej Tałałajew, nawigator:
- Szybkość była wielka, wysokość maleńka, a wyżej gdzieś tam chmury. Wychodzimy na tę rzeczkę, patrzymy, a tam wyspa na tej rzeczce. Jak wyspa, to tam kiedyś może było jakieś lotnisko. Postanowiliśmy tu wyrównywać [lot]. I już kiedy Andriej zaczął wykonywać skręt w prawo, żeby zajść na ten...

- Placyk...

Tak, placyk tam był, to wtedy zobaczyliśmy betonowe lotnisko.

Spiker NТW:
Dalej załoga pracowała już profesjonalnie. Wykonała dwa okrążenia i TU-154 poszedł na spotkanie betonowego pasa startowego - [byłego lotniska wojskowego - przyp. red.].

* * *

Od siebie dodajmy, że obaj wspomniani piloci wynalazcy nowego typu sztucznego horyzontu zostali w nagrodę za męstwo odznaczeni przez prezydenta Miedwiediewa tytułami Bohatera Rosji. Nawigator i inżynier pokładowy, oraz pozostały personel odznaczeni Orderem Męstwa.
Пилотам, посадившим неисправный Ту-154 в Ижме, присвоено звание Герой России.
В России чествуют героев Отечества, обладателей самой главной государственной награды

Według "Monitoring CMI", komisja śledcza Rossawiacji za przyczynę awarii podała "tiepłowoj razgon akumulatorow", dosłownie "rozbieg cieplny", co można przetłumaczyć jako ciężkie przegrzanie, stopienie się, a nawet eksplozja akumulatorów.