środa, 11 lutego 2009

List otwarty do Polaków w sprawie wyborów do PE i odnowy polskiej sceny politycznej



Warszawa, Bruksela, 5 lutego 2009


LIST OTWARTY DO POLAKÓW

w sprawie wyborów do Parlamentu Europejskiego
i odnowy polskiej sceny politycznej


Szanowni Państwo!

Naszym celem jest niepodległa i suwerenna Polska. To czyni nas zdecydowanymi przeciwnikami dążeń do przekształcenia Unii Europejskiej w kontynentalne super-państwo, a Polski w prowincję tego państwa. To dlatego byliśmy przeciw Euro-konstytucji i jesteśmy przeciw Traktatowi z Lizbony, które realizują ten cel. Kierunek integracji europejskiej wyznaczony przez Traktat Lizboński jest zagrożeniem dla suwerenności państw członkowskich i prowadzi do neototalitarnej dominacji najsilniejszych państw nad pozostałymi. Taka wizja zaprzecza szlachetnej idei założycieli Wspólnoty Europejskiej, czyli współpracy wolnych narodów Europy w atmosferze wzajemnego poszanowania. Niestety, po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego utracimy prawo sprzeciwu wobec unijnych decyzji nawet tych szkodliwych dla Polski. Taką decyzją groźną dla Polski jest m.in. pakiet energetyczno-klimatyczny oparty na kłamstwie wokół tzw. globalnego ocieplenia. Narzucone przez unijną biurokrację kosztowne restrykcje uderzą w Polską gospodarkę i każdego odbiorcę energii.

Tylko niepodległe i suwerenne Państwo Polskie może nam - Polakom - zagwarantować realizację naszych praw i dążeń. Chcemy, aby decyzje o przyszłości Polski – naszej Ojczyzny – zapadały w Warszawie, a nie w Brukseli.

Nie wyrażamy zgody na dyskryminację i lekceważenie Polski w ramach Unii Europejskiej, jaka ma miejsce w rożnych obszarach a zwłaszcza w rozdziale środków finansowych. Jest to szczególnie zauważalne w zakresie realizacji Wspólnej Polityki Rolnej, w ramach której Polska jest wciąż dyskryminowana, niszczone są rodzinne gospodarstwa rolne, a nasze bezpieczeństwo żywnościowe zagrożone.

Uważamy za konieczne podjąć działania, aby stworzyć polskiej młodzieży i młodym rodzinom jak najlepsze warunki życia oraz rozwoju moralnego i intelektualnego we własnej Ojczyźnie.

Nie wyrażamy zgody na utratę polskiej waluty narodowej (PLN), która - jako atrybut suwerennego państwa - jest instrumentem kreowania własnej polityki finansowej szczególnie przydatnym w okresie kryzysu ekonomicznego.

Zdecydowanie protestujemy przeciwko narastającej fali antypolonizmu i fałszowaniu historii na forum europejskim. Sprzeciwiamy się tolerowaniu pod maską europejskości pełzającej germanizacji ziem zachodnich i północnych.

Naszym celem jest obrona praw człowieka wynikających z ludzkiej natury, oraz praw rodzin i narodów. Domagamy się respektowania podstawowego prawa człowieka, czyli prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz nie zgadzamy się na promocję wszelkich patologii skierowanych przeciw rodzinie. Pragniemy bronić i rozwijać wielkie kulturowe dziedzictwo narodów Europy, zakorzenione w tradycji chrześcijańskiej.

Na polskiej scenie politycznej dominują dziś siły, które - akceptując zgodnie Traktat Lizboński - godzą się na utratę suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i osłabienie jej pozycji w Europie.

Rządzący Polską politycy podporządkowują się obcym decyzjom i interesom, a lojalność wobec "europejskich partnerów" stawiają wyżej niż dobro Narodu i Państwa Polskiego. Tak zachowali się nie wyrażając zgody na ogólnonarodowe referendum w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony.

Mówimy to na kilka miesięcy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, aby po tych wyborach nie zabrakło tam reprezentantów Polski, którzy broniąc praw narodów Europy oraz jej chrześcijańskiego dziedzictwa, będą zdecydowanie występowali przeciw ekonomicznej i kulturowej degradacji Naszej Ojczyzny.

Niezbędne jest natychmiastowe powołanie szerokiego ruchu na rzecz wprowadzenia do Parlamentu Europejskiego Polaków, którzy odważnie wyrażać będą dążenia niepodległościowe oraz żądać poszanowania praw człowieka, praw rodziny i praw narodów Europy.

Sukces naszego ruchu w wyborach do Parlamentu Europejskiego otworzy drogę do reformy polskiej sceny politycznej w takim kierunku, aby wykreować i realizować polską myśl i strategię polityczną. Polacy potrzebują wyraźnych programów politycznych, aby mogli dokonać między nimi rozumnego wyboru. Dziś uniemożliwiają to partie walczące jedynie o władzę, które wobec niepodległości Polski czy wobec postulatów prawa naturalnego, mają jeden i ten sam negatywny lub nieczytelny program.

Prosimy o pilny kontakt wszystkich ludzi dobrej woli, którzy są gotowi wesprzeć nasze stanowisko. Zapraszamy do współdziałania!



W imieniu grupy profesorów poznańskich - Prof. dr hab. Zbigniew Jacyna- Onyszkiewicz

W imieniu Ruchu Przełomu Narodowego – Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak

W imieniu „Naprzód Polsko” – Janusz Dobrosz

W imieniu Stronnictwa „Piast” – poseł do Parlamentu Europejskiego Zdzisław Podkański

W imieniu Przymierza Narodu Polskiego Prof. Ryszard Henryk Kozłowski

Redaktor Stanisław Michalkiewicz - publicysta

Redaktor Jan Maria Jackowski - dziennikarz i pisarz

Dr Hanna Wujkowska - lekarz, bioetyk, b.doradca ds. rodziny w Rządzie RP, publicysta Naszego Dziennika

Dr Gabriela Masłowska- poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Anna Sobecka - poseł na Sejm na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Dr n. med. Urszula Krupa - poseł do Parlamentu Europejskiego
e-mail: urszula.krupa@europarl.europa.pl

Witold Tomczak - poseł do Parlamentu Europejskiego
e-mail: witold.tomczak@europarl.europa.eu


dodajdo.com

1 komentarz:

  1. Dlaczego nic nie mówicie o zarządzeniach Unii zawartych w Codex Alimentarius? Zaczną obowiązywać od 2010 r. Otóż, wg. nich, ma być zakaz produkcji własnych warzyw i owoców- rosnące jabłonie, śliwy, maliny, porzeczki itp. mają zostac wyciete!! Będą mogły je uprawiać tylko gospodarstwa wielkotowarowe.
    Dyktatury faszystowskie i komunistyczne nie odważyły sie na taki pomysł- Unia się odważyła!
    Z powodu awitaminozy umrze b. wielu ludzi. Nie chce tego bardziej dosadnie komentować. To wymaga sądu wojennego. Należy wystąpić z takiej "Unii".
    Szerzej o sprawie: wpiszcie w google- prawda2 i codexalimentarius. Pozdrowienia.
    Stefan

    OdpowiedzUsuń